“Trudno jest być kobietą. Jeszcze trudniej jest być kobietą wśród kobiet” usłyszałem kiedyś. Próbowałem przekuć tą myśl w opowiadanie z perspektywy kobiety, ale wydawało mi się to naciągane i zahaczające o mansplaining. Napisałem więc o tym z mojej męskiej perspektywy. Po swojemu.
NOWE OPOWIADANIE / FIKCJA.
– Trudno jest być kobietą. Jeszcze trudniej być kobietą wśród kobiet – powiedziała, a ja czekałem na westchnienie, ale nie było westchnienia. Spojrzałem jej w oczy, oczekując smutku lub rozgoryczenia, ale oczy były całkiem zwyczajne. Ani śladu łez.
– Już ci to tłumaczę – powiedziałem, ale po chwili zdałem sobie sprawę, że nie prosiła o tłumaczenie, więc w momencie przestałem tłumaczyć. Do pokoju weszli córka i syn.
– Obiecaj mi, obiecaj proszę – powiedziała do córki – jak dorośniesz, zostaniesz inżynierką i znajdziesz sposób, by przenieść moją świadomość do wirtualnej rzeczywistości. Tak, bym mogła żyć wiecznie. Nasza siedmioletnia córka spojrzała na nią i uśmiechęła się.
– Czy w tym wirtualnym świecie będzie trudno być kobietą wśród kobiet? – zapytałem, a ona spojrzała na mnie jak na własne dzieci.
– To zależy – odpowiedziała – to zależy jaką rzeczywistość wybierzesz przed śmiercią. Może dasz wczytać własną świadomość do świata, w którym smutek, rozczarowanie, zawód nie będą istniały, bo ludzkie zachowania do nich prowadzące będą automatycznie blokowane. A może ten świat będzie kopią naszego, ze wszystkimi jego zaletami i wadami.
– A czy jest tam świat, w którym byłbym w stanie to wszystko lepiej zrozumieć? – zapytałem, ale ona nie miała dla mnie odpowiedzi.
Rozejrzałem się po pokoju. Córki i syna już nie było. Została wyłącznie ona.
– Przypuśćmy jeszcze, że w tym wiecznym wirtualnym świecie będzie mi gorzej niż w tym rzeczywistym – powiedziałem.
– Wtedy, jeśli nadal będę po drugiej stronie, zawsze mogę poprosić, żeby wszystko wyłączyć i pozwolić odejść w nicość – powiedziała, a ja oczekiwałem, że się roześmieje, ale nie roześmiała się.
– Zrobiłabyś to dla mnie? – zapytałem, a z moich oczu pociekły dwie łzy i przez moment wszystko było rozmazane, ona na chwilę zniknęła, ale zaraz znowu się pojawiła.
– Oczywiście – powiedziała. Mogę zrobić to nawet zaraz.